Emocje, które tłumisz w sobie zostawiają w twoim systemie trwałe ślady, a w rezultacie powodują choroby. Pozwól sobie na uwolnienie tego, co czujesz bez nazywania i bez przywiązywania się. Trudne emocje możesz całkowicie uwolnić tylko wtedy, kiedy prawdziwie wsłuchasz się w to, co w danej chwili czujesz. Jeśli chcesz płakać, płacz i nie powstrzymuj się przed tym. Jeśli czujesz, że musisz wyjść, wyjdź i ruszaj się, bo ruch będzie ci niezwykle pomocny. Jeśli czujesz, że chcesz krzyczeć, krzycz, a nawet bij w poduszkę. Wsłuchuj się w swoje ciało, bo ono nigdy nie kłamie i da ci najlepszą podpowiedź. Oddychaj przy tym świadomie i wydychaj wszystko to, co zakłóciło twój spokój.
A kiedy oczyścisz się tak do końca, zdziwisz się, bo samoistnie pojawi się wyzwalający śmiech. I śmiej się wtedy głośno, bo nic tak nie oczyszcza jak właśnie śmiech. To śmiech pozwoli ci z lekkością spojrzeć na to, co spowodowało wcześniej twój ból, a ty sam zdystansujesz się i spojrzysz na to „coś” już z innej perspektywy. Ale bądź przy tym prawdziwy i odczuwaj wszystko w ciele.
Teraz zrób miejsce na nową informację, wprowadź w to miejsce uzdrawiające światło, miłość, radość, spokój i wdzięczność za nowe wspaniałe i doskonałe przecież doświadczenie.