Z cyklu: „Uwolnij się i zacznij żyć pełnią życia w radości”
Zapraszam Was do procesu stawania się prawdziwie sobą.
Dziś oczyścimy swój system z uczucia przywiązania.
Jest to nasze przygotowanie do wejścia w Nową Erę w czystości ducha, tak by w pełni odczuwać w sobie miłość i radość.
Kiedy tak bardzo wszystkiego pożądamy i w końcu to zdobywamy, rośnie z nami równocześnie uczucie przywiązania.
Już w okresie dzieciństwa trudno jest nam rozstać się z ulubioną zabawką . W dorosłym życiu często jeszcze trudniej nam jest rozstać się z zabawkami, takimi jak samochód, tablet, ciuchy czy biżuteria. Gromadzimy ich coraz więcej, a w naszych domach stopniowo robi się coraz ciaśniej.
Jednak przywiązujemy się nie tylko do rzeczy. Uzależniamy się również od ludzi, od naszych rodziców, partnerów czy przyjaciół.
Odchodząc od prawdziwego siebie popadamy na przykład w pracoholizm, uzależniamy się od różnych używek, idei, czy organizacji, co w efekcie doprowadza nas do ekstremalnych zachowań często nawet z pogranicza fanatyzmu.
Nie czujemy się zbyt dobrze, ale pędzimy dalej.
Tak tworzymy węzły na sznurach własnych przywiązań. Im większe przywiązanie, tym węzeł mocniejszy.
Tych węzłów i sznurów jest coraz więcej, a my zaczynamy się w nich zaplątywać. Jest nam coraz gorzej, ciaśniej i czujemy się tak, jakbyśmy mieli się udusić.
Czy czasem czujesz się właśnie tak?
Medytacja, którą za chwilę poprowadzę pozwoli Ci uwolnić się od Twoich sznurów przywiązań.
Zamknij oczy.
Poczuj swój oddech. Poczuj, że naturalnie po wdechu płynie wydech. I tak z wdechem przyjmij do siebie to, do czego aktualnie się przywiązałeś. Pamiętaj, że Twoja pierwsza myśl jest zawsze najwłaściwsza i zapewne właśnie Twoja intuicja podpowiada Ci, które z Twoich przywiązań jest teraz najsilniejsze. Przyjmij je, nie odrzucaj, bo kiedy odrzucisz, wróci do Ciebie ze zdwojoną siłą. Przywołuj swoje kolejne przywiązania, a z wydechem przyjmuj je i utulaj w swoim sercu. Wdech – przychodzi kolejne Twoje przywiązanie, wydech – dajesz mu miejsce w Twoim sercu. Z każdą chwilą, kiedy to się dzieje, zauważasz jak Twoje serce się powiększa. Czujesz, że Twoja przestrzeń serca jest nieskończenie wielka. Tak właśnie Twoja miłość jest nieskończenie wielka. I tak ukochujesz swoje wszystkie przywiązania bez wyjątku i te rozpoznane i te nierozpoznane jeszcze, a światło Twojej miłości rozpuszcza wszystkie ich węzły. Sznury Twoich przywiązań uwalniają się wraz z wydechem. Oddajesz im wolność i tym samym sam się uwalniasz.
I teraz w pełni zaświeciło Twoje Wewnętrzne Słońce. Jest piękne, a Ty odczuwasz wdzięczność, spokój, miłość i radość.
Stałeś się wolny.
Dziękuję.
Z miłością radosną jak Słońce!
Alina Ananda Kummer